Badania DNA – Bella Maria

Nasza Bella Maria zbiera coraz więcej badań, w tym genetycznych.
Właśnie odebrałam wyniki badań genów odpowiedzialnych za chorobę oczu PRA (PRA-prcd). Wynik 0/0 (niedotknięta)
Dzięki tej wiedzy prawdopodobieństwo, że jej dzieci będą zdrowsze, jest większe.
Większości chorób nie da się nigdy wykluczyć w 100%, ponieważ ich rozwój zależy od wielu czynników, takich jak tryb życia, odżywianie, czy predyspozycje osobnicze.
O niektórych chorobach wiemy jednak, że mają podłoże genetyczne i przynajmniej w jakiejś części to geny przyczyniają się do choroby lub ograniczają ryzyko jej powstania.
Jak pewnie pamiętasz z lekcji biologii, kod genetyczny podzielony jest na chromosomy. Jest ich parzysta liczba, połowa po matce, połowa po ojcu. Kod dziedziczony po ojcu odpowiada kodowi dziedziczonemu po matce a to, jakie cechy ujawnią się u potomka zależy od kombinacji pomiędzy kodem po ojcu i po matce.
Większość odkrytych chorób genetycznych u psów ujawnia się wtedy, gdy występowanie choroby jest opisane zarówno w kodzie po ojcu, jak i po matce. Na ogół to, że choroba jest wpisana w jeden z pary genów, nie naraża zwierzęcia na zachorowanie. Gorzej, jeżeli zarówno w kodzie po ojcu, jak i tym po matce jest wpisana choroba. Wtedy oczywiście też nie musi dojść do zachorowania, jest ono jednak bardziej prawdopodobne.
Dlatego też hodowcy badają swoje psy i kojarzą takie pary, które da potomstwo jak najmniej obciążone chorobami genetycznymi.
Niestety sprawa nie jest taka prosta, gdyż wraz z całkowitą eliminacją genów odpowiedzialnych za choroby można wyeliminować inne geny, które się z nimi wiążą, a mogą być korzystne.
Niestety nie wszystko wiemy jeszcze o genetyce i nie wiemy do końca, jakie skutki miałaby całkowita eliminacja genów, które mniej lub bardziej prawdopodobnie wiążą się z występowaniem chorób genetycznych.

Co więcej, co jakiś czas pojawiają się nowe odkrycia naukowe i nowe badania, które potwierdzają jakość poszczególnych genów, mających mniejszy lub większy związek z występowaniem chorób. Z tego powodu nie wszystkie psy, nawet z dobrych hodowli, zostały na wszystko przebadane.
Moim zdaniem, nie jest to powód do eliminacji szczeniąt po takich rodzicach, jeżeli są oni zdrowi, wartościowi i pod innymi względami spełniają kryteria umożliwiające reprodukcję. Związek Kynologiczny wymaga badań tylko u niektórych ras. U cotonów nie ma żadnych oficjalnych wymagań pod tym względem.
Hodowca, któremu zależy na podnoszeniu jakości swoich piesków, może zadbać, by, jeżeli ma możliwość zrobienia badań swoim psom hodowlanym, zrobił je i kojarzył osobniki w taki sposób, by szczenięta były co najwyżej nosicielami genów recesywnych, nie zaś obciążone genami dominującymi lub parą genów wskazujących na możliwość zachorowania. Warto także, żeby psy, szczególnie nosiciele, przed rozpłodem były badane pod kątem faktycznego występowania chorób, na które ze względów genetycznych mogłyby być narażone.
Obecnie Bella Maria ma badania fenotypowe: serca, oczu (z certyfikatem, wszystko OK)
genotypowe: CMR2 (0/0), PH (0/0), DM (0/0), BNat (0/0), PRA-prcd(0/0), VWD1 (0/1), CDDY-IVDD (0/1).
10.10.2019 r. ukończyła 5 lat i nie doświadcza żadnych stanów chorobowych. W styczniu 2019 roku urodziła 5 pięknych, zdrowych szczeniąt, a w lipcu 2020 – ponownie!
Więcej o niej we wpisie http://jannasz.pl/pieski/2019/02/17/bella-maria-cobegarden/